Nie dzieje sie nic

Przede wszystkim to Szczesliwego Nowego Roku! Rany, ale jestem zapracowana.

Wieloryb mi zszedl po jakis 2 tygodniach. Niestety proba sie nie udala. Nie bylo to jeszcze pelne IVF, po stymulacji zastrzykowej sprobowalismy jeszcze jedno IUI (czyli bez wyciagania i zapladniania na zewnatrz), ale sie nie udalo. Nie wiem czemu, mialam dobre warunki.

Zaczelam wiec kolejny cykl, tym razem pelne IVF, planowane za okolo 2 tygodnie. Tym razem dostaje dawki zastrzykow 3 razy dziennie!

Komentarze

  1. Oleńko, bądź dobrej myśli. Jestem pewna, że dzidziuś się pojawi w chwili, gdy będziecie się tego najmniej spodziewali. Ściskam noworocznie :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Mysl pozytywnie, bedzie dobrze, na wszystko potrzebny jest czas. My mamy "wezwanie"do szpitala az na 3 lutego , niestety przerwa swiateczna , remont oddzialu, "przeludnienie"-to wszystko sklada sie na to,ze tak dlugo czekamy. Wierze,ze od 3 lutego wszystko ruszy "pelna para", z tym,ze My od razu jestesmy przygotowywani do ICSI. Trzymam kciuki-niech dzidzius sie pojawi. Caluski Ella

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie ma wytłumaczenia dlaczego się nie udaje - wiem coś o tym, właśnie zaliczyliśmy kolejną porażkę :( Trzymam kciuki - nich Wam się uda !

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  5. W sumie nigdy się nie udzielałam, ale mam nadzieję, ze mnie pamiętasz z dawnych poznańskich czasów :) Nie zaglądałam długo, wracam, a tu takie niusy... Życzę powodzenia, sama kompletnie nie mam potrzeby posiadania dziecka, ale wyobrażam sobie jaka ta cała procedura jest uciążliwa i w pewnym stopniu stresująca. Trzymajcie się! :)
    Kinga

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty