The Beer

Prezentowym hitem tych swiat byl na pewno zestaw perkusyjny od wujka Jarka i cioci Roksany. Dziekujemy!

Adas wybral juz nawet nazwe dla swojego nowego zespolu, minanowicie: The Beer, czyli Piwko. Bo lubi sobie gulnac, jak tak gra zaciekle na tych bebnach - jak wiadac :)



W zespole sa tez inne instumenty, oczywiscie:


Czasami wystepuja tez goscinnie inni slawni muzycy:



Adas natychmiast zaczal intensywnie cwiczyc majac jednoczesnie nadzieje, ze jego wielki i niedoscigniony autorytet wystapi kiedys z nim goscinnie na koncercie:


A teraz uwaga dodatek z ostatniej chwili
: wsrod wszystkich komentatorow rozlosowane zostana autografy zalozycia the Beer, jak rowniez jedna wejsciowka na nastepny wystep. Good luck!

OK, should I stay or should I go now? :))

Komentarze

  1. O tak, ja bardzo poprosze o jedna wejsciowke, jak by sie dalo tez jedna extra dla mojej siostry to by bylo superowo! :)
    Sciskam Was mocno, RK

    OdpowiedzUsuń
  2. No, no, no - coś czuję, że o The Beer jeszcze usłyszymy w przyszłości ;)) A te autografy to będą wtedy fortunę warte :))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, wiem, co przezywacie - Mik dostal perkusje latem na urodziny:)) a teraz dopomina sie o gitare elektryczna:))
    Buziaki dla gwiazdy rocka

    OdpowiedzUsuń
  4. no, ja stara fanka zespołu PKP i nowa zespołu The Beer, na pewno dostanę, jeśli nie autograf to chociaż wirtualnego buziaczka ;) (Ola, mam nadzieję, że na wokalu wystąpisz :*)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny prezent, Adaś jak widać zadowolony ale... czy rodzice też się tak cieszą z zespołu w domu ? :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Pomyslowy prezent :) Ale mam nadzieje ze sasiadow macie wyrozumialych, na wypadek gdyby Adasia poniosla inwencja :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty