Dzien 12 z 60
Zeby w dwa miesiace przerobic i zapamietac 18 przedmiotow, z ktorych moj egzamin bedzie sie skadal moj rozklad dnia wyglada tak:
7.30 - Pobudka.
9.00 - 1.00 - Zajecia przygotowawcze na uczelni.
1.00 - 2.00 - Lunch.
2.00 - 4.30 - Nauka w bibiotece na uczelni.
4.30 - 5.00 - Przerwa
5.00 - 8.00 - Nauka w bibiotece na uczelni.
10.00 - Lozko :)
Ps. Dla uspokojenia dodam, ze moje chlopaki maja sie dobrze, bo opiekuje sie nimi babcia :)
O jesteś jednak :)
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno kciuki i mam nadzieję, że ta przerwa w blogowaniu opłaci się zdanym egzaminem.
pozdrowienia i buziaki
moniq79
Wariacki plan dni, ale jaka potem bedziesz z siebie dumna!!!
OdpowiedzUsuńNobla powinien dostac ten kto wymyslil babcie :-)
OdpowiedzUsuńOla, mam nadzieje, ze jak już będziesz trzymała karteczkę "dzień przed egzaminem" bedziesz wyglądała tak samo bosko ;) tesknie jak pieklo.
OdpowiedzUsuń