Niech zyje bal!

Uwielbiam bale, gale i wszelkie inne oficjalne przyjecia. Takie jak na przyklad wyjscie tej soboty - dobrzy znajomi, dobre jedzenie, drinki, swietna muzyka, i tance do rana - a wszystko to za darmo na zaproszenie Toyoty (tak tego koncernu samochodowego :)


















Komentarze

  1. Anonimowy9 czerwca 2010 10:42

    Podziwiam Cię, a zarazem Ci zazdroszczę tego, że masz szczęśliwą rodzinę, zdołałaś tak daleko dojść! Wiedziesz takie życie, o jakim ja marzę w przyszłości (nawet co do zawodu). ;)
    Pozdrawiam.
    Pięknie wyglądałaś. Mąż też ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy9 czerwca 2010 17:32

    Ślicznie Olu wyglądałaś. Pozdrawiam serdecznie.
    moniq79

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy10 czerwca 2010 06:02

    Piekna sukienka Ola:)

    papatki
    ka

    OdpowiedzUsuń
  4. Vi10 czerwca 2010 17:33

    Olus- cudownie wygladalas, a zabawa wyglada na naprawdę szaloną- mam nadzieję że dzięki temu humor lepszy...

    OdpowiedzUsuń
  5. Vi10 czerwca 2010 17:36

    Jeszcze raz ja- nie mogę nigdzie znaleźć maila do Ciebie- odezwij się na gantorii@poczta.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Kama16 czerwca 2010 19:40

    Widzę, że wspaniale się bawiliście. Super!

    OdpowiedzUsuń
  7. Snow White21 czerwca 2010 16:03

    Ślicznie wygladałaś :) Czyżby sukienka od J Crew? ;) Ja też uwielbiam wszelkie takie okazje, najważniejsze aby w gronie fajnych ludzi :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty