Jutro jedziemy na Kostaryke, a zaraz po powrocie odbieramy psa.
W koncu po LATACH blagania i jeczenia Adam doczekal sie psa.
Teraz debatujemy tylko nad imieniem dla niego.
Mamy trzy wybrane:
1. Max
2. Ringo
3. Benji (czyt. bendzi)
To jeden z tych misiaczkow :)