Jutro twoje trzecie urodziny!

Urosles znowu pare dobrych centymetrow w ostatnich miesiacach. Czasami zapominam, ze ty nigdy nie zapominasz. Czasami mi sie wydaje, ze cala droge przez miasto moglbys mnie sam przeprowadzic i trafic do domu. Zaskakujesz mnie hiszpanskimi slowami, ktorych nie wiedzialam, ze znasz. Jestes tak bardzo z siebie dumny - i my z ciebie.

Jestes zabawny, muzykalny i kochany. Aktywny i uparty. Jestes bardzo podobny to taty. Chociaz zupelnie inny, jestes soba. Jak sie rano budzisz to przychodzisz do nas na paluszkach i szeptasz: Wake up, Daddy.

Najbardziej niesamowita jest twoja wyobraznia. Uwielbiam wstepowac w twoj swiat zabaw, gdzie trzy proste klocki sa juz samolotem i zaraz mamy cale lotnisko, terminale, rozklady jazdy, pasazerow, walizki .... w naszej wyobrazonej podrozy we dwoje.

Oczywiscie mamy tez melodramaty. OK, duzo melodramatow od rana az do wieczora. Ale z kazdym dniem jest lepiej, kazdy dzien przynosci coraz mniej lez. Wiadomo, nie jest latwo dorastac, uczyc sie, poznawac, odkrywac kazdego dnia.

Wczoraj zasnales w moich ramionach. Zawsze ciezko mi cie odklac do twojego lozeczka. Wczoraj ze szczegolnym rozczuleniem wpatrywalam sie w twoje stopki, opdrapane kolana, policzki i dlugie rzesy, bo zdaje sobie sprawe, ze juz nie za dlugo bedziesz tym malym chlopaczkiem. Jutro twoje trzecie urodziny! Happy Birthday! We love you so much!


“It’s called childhood, and sadly, he’ll grow out of it.”







Komentarze

  1. Ale pieknie to w slowach ujelas!!!ciekawe czy za pare lat Adas to bedzie potrafil przeczytac po polsku...Wszystkiego co najlepsze dla Adasia, samych slodyczy na co dzien!!!! A tak na marginesie ale wam szybko pociecha rosnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziekujemy. No zobaczymy jak to bedzie z tym czytaniem..... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkiego Najlepszego dla kolejnego Lwiatka w Waszej rodzince. Caluski dla wszystkich, RK

    OdpowiedzUsuń
  4. Olu, pięknie opisałaś swoją miłość do synka. Ta miłość macierzyńska naprawdę mnie zachwyca. Jest bezwarunkowa i bezbrzeżna, to chyba najwspanialszy rodzaj miłości.
    Cieszę się, że zostawiłaś mi namiary na Ciebie. Z zainteresowaniem przeczytałam kilka postów i już mogę Ci powiedzieć, że będę tu zaglądać :)
    Miło jest poczytać o realiach życia polskiej rodzinki w USA :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam i zapraszam na wiecej, ja juz od dluzszego czasu z zainteresowaniem obserwuje Twoje zycie w Irlandii...
    Gorace pozdrowienia, Ola

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty