Zly dzien
Dzisiejszy dzien zaczelam od prysznica w trakcie ktorego cos we mnie peklo i ryczalam przez dobre 15 minut. Jestem ~przekonana!~ ze sie NIE udalo. Mimo, ze do testu jeszcze 3 dni, ja po prostu wiem! Bylam w ciazy juz dwa razy i wiem jak moje cialo reagowalo. Teraz nie reaguje w ogole, nawet na te sztuczne hormony.
Nienawidze mojej pracy. Zwalam cala wine za nasze problemy na stres jakim mnie tam pakuja. Wszedzie pisza, ze stres to morderca plodnosci. Mozna sobie mowic, zeby sie zrelaksowac, ale ja i tak czuje jak mi sie cisnienie podnosci kazdego ranka jak przekraczam drzwi firmy.
Jedno sobie postanowilam. Jak do czerwca nie zajde w ciaze to sie zwalniam z tej pracy. I tyle!
Jestem zalamana :(
Nienawidze mojej pracy. Zwalam cala wine za nasze problemy na stres jakim mnie tam pakuja. Wszedzie pisza, ze stres to morderca plodnosci. Mozna sobie mowic, zeby sie zrelaksowac, ale ja i tak czuje jak mi sie cisnienie podnosci kazdego ranka jak przekraczam drzwi firmy.
Jedno sobie postanowilam. Jak do czerwca nie zajde w ciaze to sie zwalniam z tej pracy. I tyle!
Jestem zalamana :(
Olcia, ale jeszcze IVF nie przechodziłaś i może właśnie tak Twój oragnizm reaguje na ciąże przy IVF. Ściskam i trzymam kciuki- mocno, mocno!
OdpowiedzUsuńJa mam nadzieje,ze ta Twoja intuicja Cie zawiedzie...trzymam kciuki Ella
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki zeby jednak test byl pozytywny. Moze przez te wszystkie hormony twoj organizm reaguje inaczej niz przy poprzedniej ciazy.
OdpowiedzUsuńSylwia
Dzieki za slowa otuchy. Juz prawie mialam porzucic te wszystkie leki i upic sie w sztok! Poczekam jednak do czwartku....
OdpowiedzUsuńPowodzenia i wiary, bo ta potrafi czynic cuda. Takiego cudu zycze z calego serca. Monika (na bogowo) http://bimbammix.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń