Mentor

Na poczatku tego roku przypisano mi w pracy nowego mentora. A wlasciwie mentorke. Jest to praktyka w naszej firmie, gdzie kazdy prawnik ma swojego mentora, ktory prowadzi i doradza mlodszemu stazem prawnikowi jak przejsc poszczegolne szczeble kariery. Wyszlysmy z Amber pare razy na lunch i bylam pod wrazeniem, ze dziewczyna zyje ta praca. Byla zaangazowna i zarazem nadal zadowolona i usatysfakcjonowana swoja praca.

Jakie bylo moje zdziwienie kiedy jakies dwa tygodnie temu dowiedzialam sie, ze moj mentor odchodzi z firmy. I to nie dlatego, ze zmienia prace. Ona odchodzi, zeby spedzic rok na podrozowaniu przez swiat i w jej slowach "gain new experiences and a new outlook on life." Obserwuje jej bloga i ciesze sie, ze pewni ludzie potrafia wziac zycie w swoje rece i zrobic to o czym zawsze marzyli.

Ja odchodze z firmy zeby spedzic wiecej czasu z dziecmi, zapisac sie na joge i plywanie, wyjechac do Chin, zaangazowac w filantropie, eh, pozyc troche ...

Popularne posty