Jestem w drodze do Nashville w stanie Tennesse. Wracam w srode. Ciesze sie na cala przespana noc w wielkim hotelowym lozku - czy juz mowilam, ze dzieci mlode sie ostatnio budza o 5 rano i juz im sie spac nie chce. Ale ogolnie nie lubie wyjezdzac. Dobrze, ze tylko gdzies raz w roku musze. Pisze z telefonu, wiec tylko w telegraficznym skrocie.