Tradycje
Teraz jak dzieci (a przynajmniej jedno) dorosly na tyle, zeby pamietac szczegoly dziecinstwa,
staram sie zaszczepiac pewne rodzinne tradycje.
Niekoniecznie super-wazne czy swiateczne.
Jak na przyklad ta zabawa w Halloween.
Zawsze w pierwszy piatek pazdziernika dekorujemy razem dom i okolice.
Pozniej wieczorem ogladamy jakis 'straszny' film.
Adas dzielnie pomagal mi poustawiac te nagrobki przed domem.
Potem udawal, ze jest zombie :)
na drugi dzien, byl taki wiatr, ze nam wszystkie nagrobki wywialo, i trzeba bylo jeszcze raz stawiac :)
Samo wejscie do domu tez straszy:
Wieczorem jak juz bylo ciemno, ogladalismy pierwszy film Harry Potter'a.
Adas czytal ksiazke, ale filmu do tej nie widzial.
Zaczal odwaznie, ale z czasem zaczal sie przesuwac i przyciskac do taty.
Po filmie w ogole nie chcial spac w swoim pokoju.
Ha, to znaczy, ze film spelnil swoje zadanie :)