Time, money, energy


Wczoraj zobaczylam  to zdjecie u kogos na fejsbooku.
Patrze i mysle sobie jakie to prawdziwe.
U mnie tak wlasnie bylo.
Za czasow studenckich bylam na pierwszym zdjeciu.
Potem, przed dlugo, na srodkowym zdjeciu.
Z tym ze czasu bylo nawet mniej niz na tym wykresie.
Pewnie gdzies w ogole na minusie.
A potem mi sie lampka zapala gdzies w glowie.
Tak bylo - ale tylko do zeszlego roku.
Po raz pierwszy raz w zyciu mam chyba balans pomiedzy time, money & energy.
Oczywiscie nie znaczy to, ze mi czasami energii, czasu czy pieniedzy nie brakuje.
Owszem, czasami brakuje.
Czuje jednak taki balans, ze jednego, drugiego lub trzeciego jakos wyraznie nie mam na minusie.
:
Wiec co zrobic z tym calym time, money & energy?
   "Wydamy" je na nasze pasje.
U nas to podroze.
Jestesmy na etapie planowania.
Argentyna i Patagonia.
Japonia, Korea i Chiny.
Moze jeszcze Australia i Nowa Zelandia jakos sie uda.
:
Teraz jak dzieci troche odchowane, marzy mi sie powrot do
zwiedzania swiata jak za dawnych czasow z plecakiem i przewodnikiem w rekach.
Na poczatku pewnie tylko z Dimo i Adasiem.
Ale juz za pare lat widze nas jako piecio-osobowa rodzine na plazach Tasmanii, czy
w wioskach Wietnamu.
:
O wczesniejszych podrozach mojego zycia pisalam tutaj.

Komentarze

  1. Ja też planuję już podróże mojego życia... to są odległe plany, ale warto mieć takie marzenia :)
    A rysunek naprawdę jest taki prawdziwy...

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny rysunek, ale w Polskich warunkach przynajmniej ten ostatni nie jest prawdziwy - u nas często starość równa się brak pieniędzy, niestety ;))Ja w swoim życiu czuje też sporą równowagę między tymi trzema czynnikami. A z podróży marzy mi się Brazylia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ola, widze, ze wracasz do podrozy. Super! Wiem jak lubisz. RK

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdroszcze, bo mi czasu ciagle jeszcze bardzo brakuje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Plany wspaniałe, zazdroszczę ;)
    Mam nadzieję, że za niedługo uda się je Wam zrealizować.
    Ja zbieram energię na najbliższy rok - potem mam nadzieję będzie łatwiej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No Ty kochana masz inne plany - ale dzieci tak szybko rosna. Przesylam duzo energii :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty