Missing Japan

W podrozach jest cos takiego, ze zapominamy o rutynie, szarych dniach, i problemach.
Wszystko widzimy w innym swietle.
Wszystko ma inny smak i zapach.
Dla mnie te wrazenia sie poteguja wielokrotnie jak odwiedzam azjatyckie kraje.
Egzotyka, odkrywanie nowych miejsc i smakow jest nie do zastapienia w Azji.
:
W czasie naszej podrozy przez Japonie, nazywalismy ja mala szwajcaria w Azji.
Wszystko jest nowoczesne, czyste, porzadne i na czas.
Pociagi naprawde chodza jak w zegarku (i jezdza prawie 300km na godzine).
Ludzie sa tak uprzejmi, ze az czasami jest to klopotliwe. 
Szczegolnie jak Ci sie klaniaja w pas itp.
Co tego zawsze stawiaja na bezpieczenstwo.
Jakiekolwiek budowy, przejazdy czy zwykle zmienianie zarowki na lotnisku wymaga grupy 6 osob.
Dwie pracuja, cztery pilnuja, zeby wszystko bylo zabezpieczone i oznaczone.
:
Z minusow mam tylko taki, ze jest o wiele drozej niz w innych krajach azjatyckich.
W Chinach czy Tajlandii taka wycieczke mozna zrobic na 1/3 ceny.
Hotele w glownych miastach, nawet nie wiecej niz 3 gwiazdki, to $150 za noc.
Najtaniej bylo w Kyoto, najdrozej w Tokyo i Osace.
:
Drugi minus, na ktory sami Japnczycy nie maja wplywu, to ze maja caly czas te denerwujace trzesienia ziemi.
Praktycznie codziennie maja male (ok. 4 na skali), ktorych sie nie czuje, ale nie moglo mi przestac chodzic po glowie, co by bylo jakby sie akurat duze zdarzylo (i pewnie sie zdarzy predziej czy pozniej).
:
Ogolnie swietna, odkrywcza wyprawa.
Adas do tej pory przychodzi do mnie i z tesknota w glosie mowi, ze chcialby jeszcze raz pojechac do Japonii.
Bylo to cos nowego zarowno dla nas jak i Adasia.
On byl tez zachwycony, tym ze mial mame i tate tylko dla siebie i byl caly czas w centrum uwagi.
Zasluzyl na to po tym jak bardzo jestesmy zajeci na codzien z cala trojka dzieci.
Mam nadzieje, ze zapamieta ta podroz na dlugo.
:
Tokyo
Miasto bylo dokladnie takie jak sobie wyobrazalam.
Niesamowicie nowoczesne, szybkie, wielkie, rozswietlone ale na kazdej ulicy egzotyczne.
Adam sam czytal przewodnik i wybieral gdzie chce sie wybrac.
Plan dnia mial czesc turystycznej klasyki (swiatynie, zwiedzanie) i czesc tylko pod niego parki i muzea dla dzieci, ktore w Tokyo sa niesamowite.
Tak wszystko wyglada w nocy.



Mt. Fuji
To byla swietna czesc wycieczki na wulkan Fuji.
Zatrzymalismy sie w tradycyjnym japonskim guest-house i zarowno widoki gory jak pobyt w tym hotelu byly niesamowite.


Wynajelismy rowerki i jezdzilismy po okolicach.
Piekne widoki byly.



Kyoto
Kyoto to miasto wielu swiatyni.
Musielismy dawkowac, zeby Adamowi sie nie znudzilo.
Najbardziej podobala nam sie ta swiatynia ze szlakiem wieku tysiecy pomaranczowych bramek, przez ktora sie szlo na szczyt gory, przez jakies 1,5 godziny.




Bylismy tez w studio filmowym w Kyoto i Adas spotkal pare klasycznych Japonskich postaci.

 Ja tez :)


Osaka
W Osace bylismy 3 dni i zaluje, ze tak dlugo, naprawde nic za bardzo nie zapamietalam ze tego miasta.
Takie sobie, mozna wpasc na jeden dzien i jechac dalej.
Dimo, Adam i kolega Dima z collegu wybrali sie na gre baseball i im sie podobalo.
Ja bym w tym czasie na zakupach prezentow.






Food
Jedzenie nam smakowalo, nawet Adasiowi.
Staralismy sie probowac duzo nowych rzeczy i czesto nie bylo wyboru bo menu w restauracjach nie mialy wersji po angielskiej wiec wybieralismy po tam jak jedzenie wygladalo u innych na talerzu.
Bylismy tez pare razy na zwyklych hamburgerach i chwili zalamania na frytkach w McDonaldzie, ale w pozostalych posilkach bylismy All Japan :)




Popularne posty