Wieloryb!
Od tygodnia czuje sie i wygladam jak wieloryb!
Dobre wiadomosci sa takie, ze w koncu lekarstwa zaczely mi dzialac i organizm zaczal produkowac pecherzyki (mam nadzieje, ze z jajeczkami w srodku).
Zle wiadomosci sa takie, ze mam ich tyle, ze po prostu mnie rozsadza. Na sonogramie wyglada to tak jakbym miala kiscie winogron w srodku. Bol i ciezkosc sa bardzo nieprzyjemne. Do tego wygladam jak w 4-tym miesiacu ciazy, nie przesadzam, porownalam zdjecia z ciazy z Adasiem. W pracy musze sie ukrywac po szalami i duzymi swetrami. O ile ukrywanie prawdziwej ciazy moze byc zabawne, to ukrywanie rozsadzonego brzucha, nie jest przyjemne. Dodam, ze ja jestem przecietnej wagi i brzuch mam na ogol PLASKI!
Oto dowod, i nie mowcie mi, ze to normalne.
No ale jeszcze tylko troche. We are almost there!
Dobre wiadomosci sa takie, ze w koncu lekarstwa zaczely mi dzialac i organizm zaczal produkowac pecherzyki (mam nadzieje, ze z jajeczkami w srodku).
Zle wiadomosci sa takie, ze mam ich tyle, ze po prostu mnie rozsadza. Na sonogramie wyglada to tak jakbym miala kiscie winogron w srodku. Bol i ciezkosc sa bardzo nieprzyjemne. Do tego wygladam jak w 4-tym miesiacu ciazy, nie przesadzam, porownalam zdjecia z ciazy z Adasiem. W pracy musze sie ukrywac po szalami i duzymi swetrami. O ile ukrywanie prawdziwej ciazy moze byc zabawne, to ukrywanie rozsadzonego brzucha, nie jest przyjemne. Dodam, ze ja jestem przecietnej wagi i brzuch mam na ogol PLASKI!
Oto dowod, i nie mowcie mi, ze to normalne.
No ale jeszcze tylko troche. We are almost there!
No nie będę zaprzeczać, faktycznie, jakbym nie wiedziała, to bym Cię o ciążę posądzała :) Mnie, mimo dużej ilości pęcherzyków, aż tak nie wysadzało, cała czułam się spuchnięta :( Trzymam mocno kciuki za Was. Buziaki
OdpowiedzUsuńNo fakt, Ola brzuszek masz niezłych rozmiarów, ja 3mam kciuki żeby wszytsko dobrze poszło :)
OdpowiedzUsuńOjejku, Ola, współczuję! I masz rację, to nie jest normalne - faktycznie wygląda, jakbyś w ciąży była.
OdpowiedzUsuńWszystko bedzie dobrze, juz tylko kilka dni, trzymam kciuki . Pozdrawiam Ella
OdpowiedzUsuńOlcia jeszcze trochę- trzymam kciuki żebyś szybko o wszystkich tych minusach zapomniała i żebyś szybko się takim brzuszkiem chwaliła z "prawdziwego powodu":)
OdpowiedzUsuńrety, ales narobila tych pecherzykow! Kiedy się to ustabilizuje? Trzymam kciuki dalej za Was :)
OdpowiedzUsuńI'm just going to post my hello to this. My friends call me Mary. I like school work you can use [url=http://clicknbankreview.typepad.com/blog/2010/12/click-n-bank-reviews-and-amazing-1000-bonus-product-package.html] click n bank bonus[/url]. I'll be reading more at mama-adasia.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMam nadzieje,ze wszystko potoczylo sie dobrze. Czekam na nowe wiadomosci. Pozdrawiam cieplutko.Ella
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili chciałam ci gratulować, a potem przeczytałam post i już przestało być tak radośnie.
OdpowiedzUsuńCóż życzę powrotu do zdrowia i to szybkiego!
Malinowa Mama, to post sprzed 3 lat - wtedy staralam sie zajsc w ciaze przez in-vitro i dlatego taki brzuchol -- obecnie ciesze sie swietnym zdrowiem :)
Usuń