I am on Twitter!
Jak widzicie, powyzej pokazuja sie moje posty z Twitera. Czasami tak latwiej i szybciej sie pisze o mniejszych i wiekszych bzdurkach. Bedziemy wiec sobie cwierkac. Jak ktos juz z kontem to dajcie znak, podczepie (follow) sie pod Was :)
A tymczasem lulu. Pa, pa.
A tymczasem lulu. Pa, pa.
Ja nie mam konta, jakos sie bronie przed tym:) Zastanawiam sie, ale obawiam sie ze bede wkolko sprawdzac co inni pisza:) Kolejne uzaleznienie:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja poza blogiem, też nic innego nie prowadzę, ani na twitterze, ani na facebooku, nawet nk odpusciłam.
OdpowiedzUsuńJa skasowalam moje konto na naszej klasie. Na facebooku bywam raz dziennie (ale mialam pare lat temu okres intensywnego uzaleznienia :) Innych nalogow chyba nie mam. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuń