Najkochanszy Synek
Kiedy zaczyna trzec oczka, klade go do lozeczka i patrze jak zasypia.
Uwielbiam ten moment, kiedy on widzac mnie obok, czuje sie cieplutko i bezpiecznie,
zamyka oczka i zasypia.
I po prostu tak spokojnie oddycha.
A kiedy sie budzi i widzi mnie wchodzaca do pokoju, jego twarzyczka ma wypisane takie szczescie, ze mnie powala na kolana.
Moja wdziecznosc za to ze jest, jest tak wielka, ze moglabym juz z tych kolan nigdy nie wstac.