Moje Maluszki

Moje Maluszki to juz Dwulatki.
Ciezko uwierzyc, ale powoli widac swiatelko w tunelu.
Zaczynaja duzo rozumiec, mowic.
Mozna pewne rzeczy wytlumaczyc, poprosic o cos.
:
Spia swietnie. Zarowno w nocy, jak i w dzien.
W dzien jak przychodzi czas dziennej drzemki to same ida do lozeczka.
Wieszaja sie szczebelkach i wolaja "lu-lu!", zeby je juz wlozyc na spanko.
Ktokolwiek to widzi, to zawsze stwierdza, ze nigdy jeszcze takich dzieci nie wiedzieli :)
Dimo mowi, ze to pewnie po mamie :)
:
 Ladnie jedza. Lubia warzywa i owoce.
Bawia sie razem. Czasami walcza o zabawki.
Chociaz czesc zabawek kupujemy w parach, wiec duzej walki nie ma.
Najbardziej lubia sluchac piosenek na telefonie lub I-padzie.
Pozwalamy im tylko raz dziennie, tuz przed pojsciem spac.
Lubimy razem czytac.
Stos ksiazek przed spaniem to mus.
Nie zasna bez czytania.
To tez po mamie :)
:
Praktycznie caly czas spedzaja razem.
Bardzo rzadko zdarza sie sytuacja, gdzie Zosia lub Marin sa rodzieleni.
Jak juz musza spedzic pare godzin osobno, bo na przyklad jedno jest u lekarza, to drugie caly czas chodzi i sie pyta.
Marti szczegolnie teskni za Zosia i widac roznice w jego zachowaniu jak jej nie ma.
Chodzi smetny i pyta sie w kolko: "Fija? Fija?"
:
Lubia rutyne i nie przepadaja za obcymi ludzmi.
Jak ktos nowy przychodzi do nas do domu to siedza przerazeni u nas na kolanach bez jednego ruchu.
Lubia odkrywac nowe place zabaw, ale tylko z mama, tata lub au-pair.
:
Mam w oczach ich szczesliwe buzki a uszach ich smiech.
Life is good!



Popularne posty