Pani juz dziekujemy, Pani Zimo!

A ja juz wybieralam letnie sandaly, Adasiowi wykupilam pol sklepu z letnimi ubraniami, w wiosennej kurtce juz w zeszlym tygodniu biegalam, juz czlowiek glowe do gory zadzieral obserwujac wiosenna zielonosc na drzewach...

A dzisiaj to?!?!?!?!

Dla wyjasnienia dodam ze, w przeciwienstwie do Polski, w Waszyngtonie w tym sezonie Pani Zima w wydaniu sniegowym byla u nas no moze cale 3 godziny. Wiec ta wpadka marcowa jest zupelnie nie na miejscu! Pani juz dziekujemy!



Komentarze

  1. No wiesz - w marcu jak w garncu :) U nas zima trzymała do końca lutego, jeszcze w sobotę cały ogródek miałam bialutki, zaśnieżony, teraz śladu śniegu nie ma, a lada dzień będą krokusy :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Hehehe, a u nas widać i słychać przylatujące dzikie gęsi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Takich widoków to ja niestety dawno nie doświadczyłam .. ale nie żałuję :-) Pozdrawiam Was wiosennie!

    OdpowiedzUsuń
  4. A u mojej znajomej w Wiedniu rosną krokusy... Patrząc na Twoje zdjęcia zdecydowanie wolę ciepłe kraje... Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. No i u nas straszą, że znowu posypie. Prawdę mówiąc, mam dość:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Byle do wiosny, dziewczyny! Tej prawdziwiej, a nie przeplatanej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ola, w ten weekend juz znowu bylo 25 stopni. Czlowiek moze szoku termicznego dostac w jednym tylko tygodniu! RK :)

    ps. Bawcie sie dobrze na Florydzie. Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  8. No wlasnie juz prawie upal, tylko, ze znowu pewnie sie zrobi zimno za pare dni. Ale w kwietniu juz na pewno bez kurtek bedziemy smigac :)

    Dzieki, nie moge sie doczekac wyjazdu!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty