List do Pani Profesor w Poznaniu

"Droga Pani Profesor M.:

Pisze to jako absolwentka wydzialu prawa 'naszego' uniwersytetu i jako pani byla studenka.

Pani profesor zapewne nie pamieta tego egzaminu ustnego z 'Ustroju Panstwa i Prawa'. Ja sie zreszta pani profesor sie dziwie bo bylo to w odleglym 1998 roku.

Ja jednak pamietam. Dobrze.

Podczas mojej ustnej odpowiedzi, pani krytycznie przegladala moj indeks (ktory przyznaje sie, ze w 88.2% zapelniony byl trojami ;) po czym pod koniec zapytala mnie co ja wlasciwie chce robic po studiach. Mojej dokladnej odpowiedzi nie pamietam, ale zapewne bylo to cos w stylu: 'Jeszcze do konca nie wiem.' Na co pani profesor odpowiedziala: 'To prosze sie dokladnie zastanowic i pomyslec o czyms innym niz prawo - bo prawnik z pani bedzie ~zaden~!'

Widzi pani, pani profesor, to nie bylo fair! Moze czas przyjac do wiadomosci, ze stopnie nie sa odzwierciedleniem inteligencji czy przyszlych sukcesow.

A wrecz przeciwnie. Bo zastanawiam sie od jakiegos czasu, przyznam ze bardzo nieskromnie, czy ja przypadkiem nie jestem jednym z wiekszych sukcesow naszego wydzialu. Szczerze mowiac, jestem bardzo ciekawa ilu jeszcze absolwentow ukonczylo trzecia w rankingach po Harvardzie i Yale uczelnie prawna w USA. Ilu z nich pracowalo dla najwiekszej i najbardziej prestizowej firmy prawniczej na swiecie. Ilu z nich ma oferte powrotu to waszyngtonskiego oddzialu tejze firmy. Pewnie nie wielu...

Widzi pani, pani profesor, najwieksze sukcesy nie sa mierzone ocenami. Licza sie tez takie zalety charakteru jak determinacja, ambicja, ciekawosci i intelekt.

Pisze to dla przyszlych studentow, ktorzy byc moze kiedys uslysza takie lub podobne zniechecajace slowa. Mam nadzieje, ze beda wiedziec lepiej zeby sie nimi nie przejmowac!

Z powazaniem, Absolwentka"

:
:
:
:
:

Listu tego oczywiscie nie wyslalam, chociaz mialabym wielka satysfakcje gdyby owa pani profesor sie kiedys dowiedziala o tym co napisalam powyzej.

Tak czy inaczej, motto tego posta to: z wiara we wlasne sily, determinacja i ciezka praca ~wszystko~ jest mozliwe! Nie zwazajmy na przeszkody, rowniez te slowne.

"And where we are met with cynicism and doubts and those who tell us that we can't, we will respond with that timeless creed that sums up the spirit of a people: Yes, we can." B. Obama

Komentarze

  1. Ale super, Olu!!! Moja siostra też skończyła prawo. Ja bym marzyła choć o krótkim stypendium na Harverdzie, a co dopiero o skończeniu tam studiów, GRATULUJĘ!!! I zgadzam się, to wiara we własne siły czyni nas tym, kim jesteśmy, nie opinie innych. Bardzo dobrze, że napisałaś ten list!!! Pięknego weekendu i buziaki :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. O rany, jaka beznadziejna profesorka, zamiast motywowac to zniecheca - niestety chyba wielu jest takich w Polsce :(

    Ale motto jest piekne i prawdziwe. RK :)

    OdpowiedzUsuń
  3. w Polsce to niestety standard...oceny sa jedyna miara wartosci czlowieka :(
    Gratulacje tak poza tym!!
    Gatto

    OdpowiedzUsuń
  4. trzymam kciuki aby Twoja pani profesor trafiła na Twój blog i na Twój list
    pozdrawiam niedzielnie

    OdpowiedzUsuń
  5. Magdo, dziekuje za mile slowa.

    Agato - no niestety! Gatto OK - teraz juz wiem skad jestes - dzieki za odwiedziny ;))

    Donato - dzieki za odwiedziny i dobre slow

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty