Evening wind-down

Wieczory z dziecmi.
Trojka dzieci.
Czas na spanie.
Kapanie, pizamka, czytanie, przytulanki.
Slodko.
Jednak.
Czuje ze w kazdej chwili moge walnac czaszka o podloge.
Slaniam sie na nogach.
Dzisiaj uprosilam Dimo, zeby poczytal Adasiowi.
Chociaz on tez ledwo stal.
Wiec zeby nas troche przy zyciu podtrzymac,
zrobilam nam energetyczny deserek:
jogurt, maliny, winogroma, swieze pomegranate i troszke orzeszkow wloskich.
Mniam, mniam!
Do tego herbatka zielona.
Czuje, ze krew mi zaczyna szybciej krazyc.

:
:

Jak to mozliwe, ze dzisiaj tylko poniedzialek???




Mam nadzieje, ze tez macie jakies relaksujace chwile, jak dzieci juz pod kolderka.

Popularne posty