Must have for twins

Dostalam pare pytan od czytaczy (dokladnie dwoch :) o tym co absolutnie trzeba miec w pierwszym roku z blizniakami. Dobre pytanie, bo w sklepach tyle rzeczy, ze ludzie dostaja rozdwojenia jazni, wykupuja polowe sklepu a potem i tak czegos waznego im zabraknie.

My nie moglibysmy sie obyc bez tych ponizszych produktow:

1. Swaddle czyli zawijaki dzieci :). Dzieci czuja sie bezpiecznie jak sa w takim malym kokonie. Te zawijaki sa tez bezpieczniejesze niz jakies kocyki czy beciki bo nie wejda dziecku na buzke. Uzywalismy ich do spania przez jakies 2-3 miesiace.

2. Zapinane kocyki. Jak przestalismy uzywac powyzszych zawijakow, przenieslismy sie na zapinane kocyki. Nadal ich uzywamy do dzisiaj. To jedyna szanasa na to, ze dzieci pozostana przykryte przez cala noc.

3. Elektryczna pompka do mleka. Najlepiej taka hands-free. Dzieki temu ile ja sie na internecie naserfowalam w czasie pompowania w tych pierwszych miesiacach to moje  :)

4. Poduchy boppy. Z Adasiem mialam, ale nie uzywalam. Z blizniakami ten poduchy byly niezastepione do karmienia noca i ogolnie karmienia jak byla przy nich tylko jedna osoba. Poduszek uzywalam tez do karmienia piersia - o wiele wygodniej. Pozniej jak dzieci zaczely siadac, robily za dodatkowa asekuracje.

5. Swing  i bouncer. Mielismy jedna kolyska i dwa lezaczki. Byly one tak mieciutkie i wygodne, ze sama czesto bym sie w takim wylegiwala. Z blizniakami jest tak, ze dwoch na raz za dlugo nie potrzymasz, wiec trzeba miec cos zeby przynajmniej jedno dziecko mozna bylo polozyc gdzies w ciagu dnia. Nasze spelnily swoja role, warte wszystkie pieniadze.

6. Kamera z monitorem.  Bardzo przydatna dla tych co maja wiekszy dom lub starsze rodzenstwo. U nas w dzien dzieci spaly na gorze w swoich lozeczkach. Zamykalismy drzwi bo w miedzy czasie, Adas bawil bylo glosno. Na monitorku widzielismy i slyszelismy dzieci, jakby byly obok nas.

7. Co do wozkow - dzieci dopiero skonczyly roczek, a my juz jestesmy na trzecim wozku.

Przez pierwsze 6 miesiecy uzywalismy po prostu fotelikow samochodowych przypinanych do ramy z kolami. To bylo najwygodniejsze  rozwiazanie, bez dwoch zdan. Byla zima, dzieci czesto zasypiaja w samochodzie i nie trzeba bylo ich budzic, zeby przeniesc do wozka.

Na wiosne kupilismy dwa kolejne wozki: wozek terenowy na spacery i wozek na zakupy ktory trzymamy caly czas w samochodzie. Wiecej wozkow w naszej rodzinie nie bedzie!

8. Ostatnie pare miesiecy dokupujemy nowe gadzety za zabezpieczenia domu. Bramki na schodach. Blokady szafek.

I to by chyba bylo na tyle. Wszystko inne to bonusy. Warto o tym pamietac, bo nawet na te podstawy jak tak spojrzalam jeszcze raz na wszystkie ceny, to poszly tysiace! 

Powodzenia dla wszystkich mam!

Popularne posty