Takie Tam - Mysli Rozne
Coz okazuje sie, ze laczenie wymagan szkoly, nauki, pracy, mamy, zony i blogerki nie jest latwe i to ostatnie na tym cierpi :)
Ten tydzien byl niewatpliwie ciekawy - do najlepszych 'hitow' na pewno nalezalo:
1. Zaaplikowanie Adasiowi syropu na kaszel o 1 w nocy, po ktorym zupelnie sie rozbudzil i nie mogl spac az do 4 rano. Coz to byla za super fajna noc ;) [mysl do siebie dla zapamietania: Adas cierpi na bezsennosc po syropach na kaszel!]
2. Zatrzasniecie sie Adasia samotnie w lazience poprzez przekrecenie kluczyka wewnatrz bez umiejetnosci odkluczenia. Okazuje sie ze trzy-i-pol-letnie dziecko potrzebuje okolo 25 minut werbalnych instrukcji poprzez zamkniete drzwi zeby kluczyk z powrotem odkrecic.
3. Przypadkowe wpadniecie dzisiaj na Baraka Obame dwie ulice od mojego domu, gdzie spotykal sie wlasnie z mlodzieza zeby ich motywowac do mierzenia wysoko. Co za prezydent!
3. W zwiazku z osoba wspomniana w punkcie nr. 3, nastroj w Waszyngtonie w ten dlugi weekend (tutaj ciagle jeszcze weekend, jutro tez, haha :) jest bardziej niz swiateczny! W niedziele bylismy na super koncercie pod tytylem "We Are One". Ze znanych mi wykonawcow byli: Bruce Springsteen, Bono i U2, Beyoncé, Stevie Wonder, Sheryl Crow, Josh Groban. Ale zmarzlismy tak, ze jeszcze mnie trzesie :)
4. I jeszcze w duchu dzielenia sie z poprzedniego postu chce podzielic sie dwoma pomocnymi linkami :)
4a: Jezeli ktos cierpi na wypryski na buzi i sprobowal juz wszystkiego to jako ostatina deske ratunku polecam Proactiv. Powiem jedno - to naprawde dziala! Oni maja tez strone na miedzynarodowe zamowienia, wiec jak ktos jest zdesperowany to warto sprobowac.
4b. Jezeli masz ambicje napisac i wydac ksiazke, albo przynajmniej tak jak ja zachowac czesc bloga na papierze (bo kto wie kiedy Blogger czy ktos inny zakomunikuje ze firme i blogi zamykamy a wraz z nimi wszystkie wspomnienia z dziecinstwa mojego syna), tak wiec dla tych wszystkich polecam Blurb. Dosyc to czasochlonny proces, bo trzeba wszystko kopiowac i wklejac, ale mozna miec piekne wydanie z wlasnymi zdjeciami i myslami. Zobaczcie tez inne pomysly na ksiazki na linku: Book Ideas (klikaj na numery stron w rogu zeby zobaczyc kolejne strony).
Ten tydzien byl niewatpliwie ciekawy - do najlepszych 'hitow' na pewno nalezalo:
1. Zaaplikowanie Adasiowi syropu na kaszel o 1 w nocy, po ktorym zupelnie sie rozbudzil i nie mogl spac az do 4 rano. Coz to byla za super fajna noc ;) [mysl do siebie dla zapamietania: Adas cierpi na bezsennosc po syropach na kaszel!]
2. Zatrzasniecie sie Adasia samotnie w lazience poprzez przekrecenie kluczyka wewnatrz bez umiejetnosci odkluczenia. Okazuje sie ze trzy-i-pol-letnie dziecko potrzebuje okolo 25 minut werbalnych instrukcji poprzez zamkniete drzwi zeby kluczyk z powrotem odkrecic.
3. Przypadkowe wpadniecie dzisiaj na Baraka Obame dwie ulice od mojego domu, gdzie spotykal sie wlasnie z mlodzieza zeby ich motywowac do mierzenia wysoko. Co za prezydent!
3. W zwiazku z osoba wspomniana w punkcie nr. 3, nastroj w Waszyngtonie w ten dlugi weekend (tutaj ciagle jeszcze weekend, jutro tez, haha :) jest bardziej niz swiateczny! W niedziele bylismy na super koncercie pod tytylem "We Are One". Ze znanych mi wykonawcow byli: Bruce Springsteen, Bono i U2, Beyoncé, Stevie Wonder, Sheryl Crow, Josh Groban. Ale zmarzlismy tak, ze jeszcze mnie trzesie :)
4. I jeszcze w duchu dzielenia sie z poprzedniego postu chce podzielic sie dwoma pomocnymi linkami :)
4a: Jezeli ktos cierpi na wypryski na buzi i sprobowal juz wszystkiego to jako ostatina deske ratunku polecam Proactiv. Powiem jedno - to naprawde dziala! Oni maja tez strone na miedzynarodowe zamowienia, wiec jak ktos jest zdesperowany to warto sprobowac.
4b. Jezeli masz ambicje napisac i wydac ksiazke, albo przynajmniej tak jak ja zachowac czesc bloga na papierze (bo kto wie kiedy Blogger czy ktos inny zakomunikuje ze firme i blogi zamykamy a wraz z nimi wszystkie wspomnienia z dziecinstwa mojego syna), tak wiec dla tych wszystkich polecam Blurb. Dosyc to czasochlonny proces, bo trzeba wszystko kopiowac i wklejac, ale mozna miec piekne wydanie z wlasnymi zdjeciami i myslami. Zobaczcie tez inne pomysly na ksiazki na linku: Book Ideas (klikaj na numery stron w rogu zeby zobaczyc kolejne strony).
Wpadłaś na Baraka? Szczęściara!:))))
OdpowiedzUsuńDokladnie tak, przypadkowo i szczesliwie ;) Szlismy wlasnie z Adasiem na spacer kiedy pobliska grupa 20-30 osob zaczela sie wydzierac 'Yes, we can!', podeszlismy wiec blizej sprawdzic co sie dzieje a tam Mr. Obama wlasnie opuszcza budynek....
OdpowiedzUsuńTakie male zdarzenie a cieszy :))
No proszę jaka szczęściara ;)
OdpowiedzUsuńPunkt drugi bardzo mnie rozweselil!!! Pozdrowienia dla Bohatera Adasia ;)
Paulina, faktycznie, chociaz jak sie mieszka w Waszyngtonie to czesto mozna na politykow wpadac. Tak jak na aktorow w Los Angeles.
OdpowiedzUsuńZatrzasniecie brzmi smiesznie, ale teraz juz sie zastanawiam co bedzie jak on sie bedzie teraz na co dzien zamykal... ?
Ladne te pomysly na ksiazki - tylko problem w tym, ze ja nie mam bloga, haha. Chociaz widze tez, ze mozna robic ladne albumy, to moze cos dla mnie. Dzieki :) RK
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZazdroszcze urokow mieszkania w Washington:) Ale nie to chcialam skomentowac. Zazwyczaj tylko czytam, nie komentuje ale lubie twoj blog:) wiec czuje sie w obowiazku ostrzec cie przed tym cudem o nazwie Proactiv. Ja wiem ze jestes w tej chwili oczarowana tym produktem, ja tez bylam, dopoki nie zaczelam dostawac reakcji alergicznej w postaci czerwonych, nabrzmialych preg pod oczami:( Ale nawet to mnie nie zniechecilo zupelnie, dopiero kiedy poszlam do polskiej kosmetyczki i ta kazala mi wrecz zaprzestac uzywac tego srodka bo moja skora stala sie strasznie przesuszona i cienka. Przestalam uzywac i wypryski powrocily ze
OdpowiedzUsuńAsiu, dziekuje za odwiedziny, zapraszam czesciej :) i za slowa przestrogi. Troche sie zalamalam Twoim doswiadczeniem, bo to wlasnie jedyny srodek (a przeszlam przez wiele, wlaczajac antybiotyki), ktory mi NIE wysusza skory... Moze poszukam na necie, czy inni tez maja takie problemy albo zapytam lekarza, bo nie chce sobie zrujnowac skory. Mieszkasz w Stanach wiec na pewno sama widzisz jak agresywnie reklamuja ten produkt i rozne 'gwiazdy' je polecaja. Ciekawe....
OdpowiedzUsuńHej! No ja bylam nim zachwycona, a reklamy mnie bardzo zachecily i wlasnie dzieki nim zaczelam go uzywac. Dopiero po paru miesiacach zaczelam dostrzegac ujemne skutki dzialania tego specyfiku. Jesli nie chcesz rezygnowac to uzywaj tylko moze nie codziennie...nie wiem spytaj dermatologa. Ja ostatnio uzywalam takiego zelu do mycia twarzy z Yves Rocher z rumiankiem i mialam ladna cere ( pure calmille with fresh chamomile) a teraz uzywam takiej pianki do mycia Pharmaceris Ireny Eris - z Polski i tez nie mam wypryskow a to byl problem cale moze zycie:)
OdpowiedzUsuńDziekuje jeszcze raz za porady i slowa przestrogi - na pewno to sprawdze zanim sie zdecyduje uzywac dluzej...
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysl z przykladami ksizake na Blurb!!! Bardzo dizkeuje za inspiarcje. Zbilza sie wazna okragla rocznic slubu moich rodzicow i moze stwozre dla nich ksiazkowy alb=um ze zdjeciami, spodobala mi sie strona hair History :-)
OdpowiedzUsuńPiekne pomysly, swietne ksiazki, bardzo kreatywni autorzy. To cos dla mnie. Pozdrowienia z bardzo zimnego Toronto.
PS. Wpadlas na Obame? No no. Jak to fajnie mieszkac tam gdzie jest 'action' :-) Popieramy Obame, on nas fascynuje, a kanadyjska polityka jest nudna jak zimne kluski.
Przepraszam za bledy powyzej, pisze szybko i nawet nie sprawdzilam czy sa bledy przed wyslaniem komentarza. Nieladnie. Minus dla mnie ;-)
OdpowiedzUsuńCisze sie, ze Ci sie spodobalo. Powodzenia.
OdpowiedzUsuńOh, nie przejmuj sie bledami, ja nawet nie zauwazam. Moje posty czesto pelne sa literowek. Wiec u mnie nie musisz bledow sprawdzac przed wyslaniem.
Dzieki za odwiedziny! Ola