My life

Niedawno mowilam tutaj, ze lubie sobie czasem poczytac moje wlasne posty z poprzednich lat.
Przeszlam ostatnio przez pare postow z lat 2007-2008, kiedy Adas byl w obecnym wieku blizniakow.
Usmiechalam sie do wielu chwil i przygod z tamtych lat.
:
Jednak jeden zapomniany post zatrzymal mnie na dluzsza chwile.
W listopadzie 2008 napisalam ten post:
Pod koniec 2008 wyobrazalam sobie jak bedzie wygladac moje zycie za 5 lat.
Te 5 lat minelo wlasnie teraz!
:
I co?
Ciarki mnie przeszly jak to przeczytalam.
Wszystkie szczegoly o ktorych mowie udaly sie, spelnily, i doszly do skutku!
:
W 2008 nie mialam nawet jeszcze szkoly, teraz mam dopuszczenie do zawodu.
(Oczywiscie po wielu wyrzeczeniach i zalamaniach).
Wtedy myslelismy o trojce dzieci i teraz mamy.
W 2008 marzylam o wyprawie do Chin,
w 2013 wyjechalam.
:
OK, w jednym sie mylilam.
Myslalam, ze moj nastepny syn bedzie ciemny, a nie blondasem :)
A Marti jest oczywscie jak kropla wody z Adasiem.
:
 Dalo mi to duzo do myslenia i postanowialm sobie zrobic nastepna czesc.
Tym razem bedzie to chyba "Za 10 Lat".
Jak juz przemysle i uloze to gdzies tu zaczepie kopie.
Wniosek jest taki, ze to chyba dziala i warto wiedziec gdzie i co chcemy osiagnac w zyciu.
:
Life is good and keeps on getting better!


Komentarze

  1. People with goals succeed because they know where they are going.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście, to działa, ja też wierzę w taką wizualizację. Dlatego trzeba przyciągać myślami tylko to, co dobre i myśleć pozytywnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow! Ciekawe tez, ze moj komentarz 5 lat temu przewidzial, ze bedziesz miala 3 dzieci i myslala o czwartym. Mam racje???
    RK :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest taki dowcip: jedzie mężczyzna autobusem i myśli - żona zołza, praca do niczego, ludzie fałszywi. Za nim siedzi anioł i myśli "dziwne życzenia, ale skoro chce..."

    Niezbadana jest więc potęga podświadomości, warto więc myśleć pozytywnie, na wypadek gdyby miało się spełnić:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty